drugi dzień murowania
Witam wszystkich po tak strasznie długiej przerwie.
W końcu ruszyliśmy w górę. Od 2 tygodni rośnie nasz domek. Mąż na tę okazję zaplanował 2 tygodniowy urlop. Strasznie baliśmy się o pogodę, czy uda się ruszyć w zaplanowanym terminie- ta zima chyba wszytskim dała popalić. Na ta chwilę pogoda dpisuje i można działać na budowie. No i do sedna pokażę w końcu postępy
Zdięcia wklejam niestety wtedy kiedy czas mi na to pozwoli. Takze cd fundamentów.:) Fundament podnieśliśmy o 2 bloczki co by nas kiedys jakas niespodzianka nie spotkała ;)
Przy okazji zapytam: co mówicie na temat ocieplania fundamentów ocieplać czy nie ocieplać? i drugie pyt niby banalne ale jednak.... w jaki sposób stawiać ścianki działowe kopać pod nie malutki fundamencik czy wystarczy zeby był dobrze ubity piach?
Po załatwieniu wszelkich formalności w końcu mogliśmy przystapić do dzialania :)
W pierwszej kolejności wytyczenie fundamentów:) 2 godzinki i po sprawie
potem był ściągany humus jakieś 50 cm
Zbrojenie kręcilismy sami. Na pewno zajeło nam to o wiele więcej czasu niż jakby to robił fachowiec. Jednak frajda jest niesamowita móc coś samemu zrobić. Wyszło nam około 15 belek.
Wszystko jest rozłożone w czasie. Robimy wszystko powolutku, bez pospiechu.
Kolejnym etapem było wykopanie ław fundamentowych. Wjechała mała kopareczka. Pan który nam to robił to niesamoita fachura :) az miło pracować z takimi ludźmi. Fundament kopalismy na 90 cm szer 60cm
i czas na zbrojenie
Na następny dzień lalismy beton. Zamowilismy 25 m3 betonu. Z projektu wyliczylismy około 24 m3 j licząc 50 cm wylewki , (reszte ciągnęliśmy z bloczków) jednak woleliśmy zamówić troszke wiecej na wszelki wypadek Okazało się jednak, że 2 kubiki za duzo zostało, ale nic sie nie zmanrnowało :)
Aż sie miło patrzy jak sie coś dzieje. Po dwóch dniach zaczeło sie stawianie bloczków fundamentowych. Wyliczylismy, że bedzie stwianych 7 warstw.